Stare fotografie mieszkańców Gminy Wróblew
Przedstawienie teatralne na podstawie utworu Gabrieli Zapolskiej pt. "Moralność pani Dulskiej" - wystawione w 1953r. przez młodzież z Wróblewa i Ocina - od lewej stoją: Stefania Mierzwińska, Janina Kluba (reżyser), Aleksandra Banasiak (Juliasiewiczowa), Leszek Kluba (Zbyszek Dulski), Janina Pawełczyk (Hanka), siedzą od lewej: Jadwiga Wieczorek (Mela), Andrzej Kaczmarek (Felicjan Dulski), Anna Mamos (pani Dulska) Wanda Holak (Hesia). Przedstawienie to zajęło I miejsce na eliminacjach powiatowych. Zdjęcie zostało zrobione tuż po przedstawieniu w Sieradzu, w Rynku u fotografa Pana Pertkiewicza.
Wróblew, plac kościelny. W tle nieistniejący budynek zwany powszechnie "Belwederem",
Po prawej stronie widać dach starej szkoły, z lewej posesja państwa Klubów. W "Belwederze w latach 60-tych XX w. na parterze mieściło sie przedszkole, na piętrze zaś Bank Spółdzielczy.
Kurs gotowania, Wróblew, 1936 r. Od lewej siedzą: Janina Perka, Maria Przelazła, Anna Strug, ks. Dalak, instruktorka, pani Zdunek, (?). (?).
Od prawej stoją: (?) Natalia Wyrębska (z d. Ficner), pani Sobczak, (?), (?), (?), Sławomira Przelazła.
Ślub p. Mielczarków - młoda para z pracownikami urzędu
przed budynkiem Gromadzkiej Rady Narodowej we Wróblewie
(październik 1969)
Stare fotografie
Tylko fotografie nie liczą się z czasem Jan Twardowski |
Gmina Wróblew i jej mieszkańcy w starej fotografii, to przegląd ok. 500 fotografii.
Niewielka ilość starych zdjęć jest sygnowana. Większość z nich to anonimowe fotografie amatorskie. To jedyna i niepowtarzalna podróż po przeszłości gminy Wróblew. To odkrywanie budynków, miejsc, których już nie ma. Zburzono wiele domów, obiektów, za to w innych miejscach wybudowano nowe, nowocześniejsze, a te które pozostały zmodernizowano. Z pewnością nieliczni już mieszkańcy pamiętają dawną panoramę gminy. Ze zdjęć spoglądają na nas dawni mieszkańcy Gminy Wróblew z różnych warstw społecznych żyjący na przestrzeni dwóch epok historycznych. My z sentymentem możemy ją obejrzeć na starych, czarno – białych fotografiach. Możemy również obserwować bogactwo życia społecznego i kulturalnego jego mieszkańców, i to z pewnością ma duże walory poznawcze i historyczne. Stanowi między innymi swoistą podróż sentymentalną w czasie dla obecnych i byłych mieszkańców Gminy. Niektóre z nich są prawdziwą pamiątką rodzinną. Są i takie, które odnalezione zostały w drewnianych kuferkach, w starych albumach, czy w pożółkłych pudełkach na strychu, w piwnicy, czy w wciśniętych miejscach w domowych meblach do których mało kto zagląda. Oglądając te stare fotki odnosimy wrażenie, jakby nagle zatrzymał się czas. Spoglądają na nas babcie, dziadkowie, nasi rodzice, my sami, w okresie kiedy jeszcze byli młodymi ludźmi, dziećmi. Czas stanął w miejscu. Uwieczniono na nich chwile, które odeszły w zapomnienie, ale nie dla nas współczesnych, bo to właśnie my mamy powrócić do nich w myślach, wspomnieniach.... naprawdę warto... Jesteśmy świadkami doniosłych wydarzeń i uroczystości, które stanowią prawdziwą dokumentację życia mieszkańców naszej Gminy. Zdjęcia przedstawiają gminne, szkolne, kościelne uroczystości, takie jak: oddanie do użytku stacji kolejowej w Sędzicach, poświęcenie dzwonu we Wróblewie, śluby, komunie - I Komunia Święta to bardzo ważna uroczystość religijna dla każdego dziecka, każdej katolickiej rodziny. Dzieci, przyjmując komunię świętą, po raz pierwszy w pełni uczestniczą w ofierze Mszy Świętej. Radość dziecka dzielą jego rodzice, rodzice chrzestni, dziadkowie, najbliżsi. I Komunia uwieczniana była wyłącznie na zdjęciach: grupowych, indywidualnych. Możemy na nich zobaczyć całe klasy z ich katechetami, proboszczami, dzieci z rodzicami, chrzestnymi czy innymi członkami rodziny. Zdjęcia komunijne to prawdziwa pamiątka z lat dzieciństwa, chrzty, śluby, imprezy wiejskie jak dożynki uroczystości rodzinne, przedstawienia teatralne, organizowane głównie przez wróblewską szkołę. Także z sentymentem możemy obejrzeć na starych, czarno – białych fotografiach jak dawniej wyglądało życie wsi? Czym zajmowali się jej mieszkańcy? Parali się głównie gospodarstwem. Możemy zobaczyć rolników przy pracy w polu, na gospodarstwie, przy budowie. Możemy się przekonać, że dawna wieś, choć stara, miniona tętniła życiem. Istotną rolę w kształtowaniu poczucia przynależności do środowiska lokalnego odgrywa historia. Edukacja regionalna w szkole, jest ważnym elementem kształcenia i wychowania młodego pokolenia, dlatego też w Szkole Podstawowej im Ignacji Piątkowskej we Wróblewie powstał kącik regionalny, w którym gromadzone są przedmioty domowego użytku z minionych epok. Ponieważ nikt w Gminie nie zajmował się na większą skalę starymi zbiorami fotograficznymi, jako dziedzictwem kulturowym, postanowiono wypełnić tę lukę. Gromadzeniem zdjęć z naszej okolicy zajmuje się Gminna Biblioteka Publiczna we Wróblewie. Zbiory te nie są jednak dokładnie opracowane, a w wielu przypadkach identyfikacja miejsc, osób i sytuacji jest po kilkudziesięciu latach wręcz niemożliwa. Poza tym stare fotografie z każdej dziedziny życia stanowią cenną dokumenty życia społecznego. Naszym pomysłem postaraliśmy się zainteresować starszych i młodszych mieszkańców Gminy. Okazało się, że wielu z nich pieczołowicie pielęgnuje historię swoich rodzin, przechowując zdjęcia, dokumenty. Są rodziny, które piszą rodzinne sagi. Największym problemem było dla nas przełamanie nieufności i niechęci rozstawania się chociaż na chwilę z rodzinnymi pamiątkami. Trudno się zresztą dziwić - najstarsze z udostępnionych nam zdjęć pochodzą z przełomu XIX i XX wieku. Wypożyczane zdjęcia i inne materiały skanowaliśmy w bibliotece i po opisaniu zwracaliśmy właścicielom. Gromadzenie i opracowywanie fotografii trwało kilka lat i trwa do dzisiaj. Gotowe zdjęcia, opracowane i zaprojektowane komputerowo zaprezentowane zostały na wystawie w Bibliotece Publicznej we Wróblewie. Wystawa spotkała się z ogromnym zainteresowaniem mieszkańców Gminy, zwłaszcza jej starszej części. Dzięki tej pracy światło dzienne ujrzało bowiem wiele unikatowych zdjęć i dokumentów przechowywanych skrzętnie w domowych archiwach. Wszystkim mieszkańcom Gminy Wróblew za wyrozumiałość, chęć współpracy z Biblioteką serdecznie dziękuję.
Maria Strózik